25.01.2010

Zimowa zupa Angeliki...

Daaawno już nic nie pisałem... Bardzo dawno. Aż wstyd i w piersi się bije krzycząc: "Mea culpa!".
Ale tak czasami bywa. :-) No dobrze, dosyć tych gorzkich żalów! Do pracy!

Dzisiaj zamieszczam specjalny przepis, udostępniony mi przez moją dobrą koleżankę Angelikę (Thank you Angie!). A jest to przepis nie byle jaki! To wspaniała zimowa zupa czosnkowa!
Całe grono głodomorów łasitowych czekało, czekało i się doczekało! Mega uczta w kuchni  biurowej była genialna!
Już podaję przepis.

Składniki:
bulion na 2 skrzydełkach kurzych (2 litry)
1 kostka rosołowa (ew. 1 bulionetka Knorra)
4 obrane ziemniaki
1 szczypta soli morskiej gruboziarnistej
2 kremowe serki topione (Gouda i Tylżycki)
2 całe główki czosnku
śmietanka 18% 0,5 l


Dodatki:
grzanki
starty ser żółty  (Gouda lub Gruyerre)


A robimy to tak. Całość ugotować z 1 główką czosnku przeciśniętą przez praskę, aż ziemniaki staną się miękkie. Następnie zblendować (tudzież zmiksować) dodając śmietankę oraz pozostały czosnek przeciśnięty przez praskę. Całość zagotować.
Podawać na gorąco z grzankami i startym serem.

Smacznego!