Elo!
Żyję.... Dzisiaj szósty dzień na samych proteinach. Trochę to dziwne, ale naprawdę można sobie dogadzać na tej diecie.
Dosłownie przed chwilą wstawiłem do piekarnika sernik (proteinowy, a jakże!). Trzeba sobie to urozmaicać, a nie tylko same serki wiejskie wcinać! :)
Jeszcze trochę i do diety włączam warzywa. Będzie sie działo!
Pozdrawiam Was czule...
Experymentator
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz